Oglądając ten serial, ciężko lubić głównego bohatera, co uznaję za zasługę świetnego aktorstwa Hugh Granta. Aktor, grający zwykle dobroduszne postaci tutaj gra postać nieco inną. Warto zobaczyć.
Akurat co do niego to mam mocno mieszane uczucia chociaż zagrał całkiem niezle (jak na niego). Zdecydowanie najlepiej odnajduje się w komediach romantycznych. Jesli jednak go lubisz i chcesz zobaczyć w innej „ciemniejszej” roli to polecam miniserial Od nowa. Tam co prawda ma ten sam wachlarz min w stylu usmiechniętego clowna ale generalnie serial jest świetny ;)