PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=140851}
6,9 42 031
ocen
6,9 10 1 42031
7,2 20
ocen krytyków
Kiss Kiss Bang Bang
powrót do forum filmu Kiss Kiss Bang Bang

Nieźle zakręcony film. "Kiss Kiss Bang Bang" to pokręcona mieszanka sensacji, kryminału, czarnej komedii i filmu akcji, która jest nie podobna do niczego, co ostatnimi czasy mieliśmy okazję widzieć na naszych ekranach. Najbardziej niezwykłe w tej produkcji jest podejście twórców do opowiadanej historii jak i do samego filmu. Bawią się oni bowiem formą, nie traktując niczego na poważnie i udziwniając ten film gdzie tylko się da. Mamy tutaj bowiem narratora, który jest również głównym bohaterem, który nie tylko wprowadza nas w historię, ale również ingeruje w nią, zatrzymując czasem obraz, komentując zgryźliwie bieżące wydarzenia, narzekając na niektóre sceny, czy przestawiając biorących udział w filmie aktorów na inne miejsca, bo akurat weszli w kadr. Czasem cofnie on jakąś scenę, bezpośrednio zwróci się do widzów, pytając czy może więcej razy mówić słowo na P, lub powtórzy już raz wypowiedzianą kwestię, specjalnie dla osób siedzących w ostatnim rzędzie. Również bohaterowie od czasu do czasu powiedzą coś bezpośrednio do widzów, co by na przykład podsumować całą historię.

A ta jest interesująca, bo główna intryga, identycznie jak sam film, jest nieźle zaplątana i bardzo łatwo się w niej zagubić. W połowie seansu film niestety trochę traci na prędkości i zapomina o swoich komicznych wstawkach, stając się dość normalną sensacją, ale przez to tez dość nudną i chaotyczną, przez co trochę trudno się w nim połapać. Prawdę powiedziawszy w pewnym momencie sam zgubiłem się w tej historii i choć na końcu twórcy wszystko wyjaśnili, to nadal mam wrażenie, że nie do końca zrozumiałem, o co tu tak naprawdę chodziło. Nie zmienia to jednak faktu, że obraz Blacka to świetnie zagrana komedia - wybija się oczywiście Downey Jr., ale dobrze wypadli także Kilmer jako gej Gay Perry i Monaghan jako towarzysząca im Harmony. Film ten jest wypełniony świetnymi gagami, ciętymi dialogami i masą niesamowitych scen, które wynagradzają środkowe zwolnienie i słabo czytelną intrygę. Na plus trzeba jeszcze zaliczyć ładną, animowaną czołówkę z idealnie dopasowaną muzyką Johna Ottmana. Szkoda tylko trochę, że motyw przewodni, który w niej słyszymy, później rzadko pojawia się w filmie, a sama muzyka nie jest już tak porywająca, jak przy napisach początkowych.

7/10

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones