Zaczął się bardzo fajnie. Świetna narracja się zapowiadała, świetne wprowadzenie, ale
(zawsze jest jakieś "ale"...) później fabuła gnała i czasem łatwo można było się pogubić
(sam się czasem gubiłem). Jednak Downey ratował grą. Parę śmiesznych momentów i
ogólnie nieźle się bawiłem, jednak mimo to uważam, że mogli to zrobić lepiej mniej
komplikując