PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=140851}
6,9 41 998
ocen
6,9 10 1 41998
7,2 19
ocen krytyków
Kiss Kiss Bang Bang
powrót do forum filmu Kiss Kiss Bang Bang

No co daje Robert Downey Jr. w tym filmie to dosłownie
boki zrywać. Jego teksty, gra na planie i niezaradność ,ale
i bezradność jaką przejawia to mistrzostwo świata. Jaja
jak berety. Jedna z lepszych jego ról, ale i jakże inna od
tych które widziałem. Całkiem inna od tej Petera w ''Zanim
odejdą wody''. Ale o aktorstwie może trochę później.
Film już od samego początku zaczyna się ciekawie. Sam
wstęp oraz napisy początkowe zwiastują, iż nie będzie to
raczej zwykła ,jeszcze jedna komedyjka, jakich wiele w
ostatniej dekadzie na rynku. Zwiastuje coś wariackiego i
nietuzinkowego. Fabułą przypomina trochę ''Palmetto'' i
pakowanie się w kłopoty głównego bohatera. Inteligencją
natomiast zalatuje do ''Naciągaczy'' Scotta. Całość
połączona ze sobą daje mieszankę wybuchową. Świat w
filmie jest pokazany od strony satyrycznej. Hollywood,
wieki obszar możliwości, fałszu i pieniędzy wyśmiany do
granic możliwości, choć pewnie i tak jeszcze nie w pełni.
Cała ta historia znalezienia się w przypadkowym miejscu
o złej porze i ciąg zdarzeń ,który płynie jak rzeka i to przez
co przechodzi nasz trójka bohaterów, a zwłaszcza Harry
Lockhart, potrafi chwilami sprawić, że zaniesiemy się
śmiechem. Intryga jest zawiła i inteligentna, co sprawia,
że widz powinien również trochę pogłówkować. Motyw
główny morderstwa jest całkiem sprawnie poprowadzony,
ale to największy atut tego filmu. Numer jeden to
aktorstwo, a numer dwa to całe sterty dialogów i
rozmówek, które bawią jak rzadko kiedy. Oczywiście
niektórzy z oglądających mogą być wręcz zniesmaczeni
niektórymi tekstami, które mogą się wydawać idiotyczne
lub nie na miejscu, ale trzeba po prostu umieć je dobrze
odczytać i tyle.
Gra aktorska jest na najwyższym poziomie. I chwała za to
reżyserowi ,że tak umiejętnie pokierował aktorami bo w
tego rodzaju filmach niestety nieczęsto kładzie się na to
nacisk, aby gra wyglądała wiarygodnie. Liczy się żeby było
śmiesznie i głupkowato. Tu jest całkiem odwrotnie.
Właśnie aktorstwo jest na pierwszym planie. Przynajmniej
dla mnie to największy atut ''Kiss Kiss Bang Bang''.
Oprócz chwalonego Roberta ,słowa uznania kieruję do
Vala Kilmera. Myślałem, że ten aktor już odszedł w
niepamięć po kilku jego słabych filmach i jego kiepskiej
formie, a tu miłe zaskoczenie. Ale jak mówię, gdy się
dobrze czymś steruje to może się udać. I tu się udało.
Michelle Monaghan czyli Harmony również pokazała klasę
poza urodą oczywiście. Cała trójka wciela się w
niebanalne postaci i nadaje im charakteru i wyrazistości.
Jest wiele kapitalnych scen jak ta ''załapałem cię za
cycek'' czy gdy Harry wyrzuca Harmony z pokoju. Ta z
ostatecznym wykończeniem ''wroga'' jest trochę
przesadna i nieprawdopodobna, ale nie na tyle głupia,
aby o nią ganić cały film. I jeszcze kilka tylko tekstów, które
wbijają w fotel:
- ''Nic nie wiem ... co się dzieje???''
- ''To nie jest dobry i zły glina tylko pedał i nowojorczyk''
- ''Kiedy masz wątpliwość zarżnij świnię''
- ''Zawołamy : Perry uważaj ...''
- ''Więcej numerków niż ciepłych posiłków''
- ''Zmartwychwstałe szczęście'' oraz tytułowy
- ''Nie jestem sutkiem detektywem''.
To tylko niektóre, a jest ich zdecydowanie więcej.
Na uwagę zasługuje także kolorystyka i wizualne
przedstawienie obrazu, często ironiczna muzyka, ale
dobrze dobrana i posiadająca specyficzny klimat, świetne
kadry i ujęcia. Całość niebanalna i ciekawa. Przy
napisach końcowych ''leci'' świetny kawałek Marka
Hudsona ''Broken''. Ja uznałem ten film za pozytywny ,a
więc dobry obraz i mogę go śmiało polecić. 7/10
pozdrawiam

ocenił(a) film na 9
djrav77

Pewnie jako jeden z nielicznych przeczytałem Twoją recenzje filmu, ale tak, muszę się z Tobą zgodzić ze wszystkim poza oceną. Ta komedia jest tak oryginalna, przepełniona satyrą wątku kryminalistycznego i tak doskonałą dozą czarnego humoru, że oceniając ten film właśnie jako komedie postanowiłem ze spokojem wystawić 9/10. Równie dobry film mogę polecić "Zgon na pogrzebie" z bardzo podobnym klimatem.

ocenił(a) film na 7
Lafi

OK, ale którą wersję ''Zgonu na pogrzebie''? Angielską czy hollywoodzką?
A co do tekstu, to fakt, lubię się nieco rozpisać. Wiem, że niektórych to wręcz męczy i nawet tego nie czytają, ale nikt nie każe im tego dotykać. Chwała Ci za wytrwałość :)
pozdrawiam

ocenił(a) film na 9
djrav77

Oczywiści angielska. Oglądałem obydwie dla przyrównania, ale amerykańska zostaje daleko, daleko w tyle. Humor tam zawarty wydaje się być zrobiony "na siłę". Jedyna scena która zapamiętałem i według mnie była bardzo dobra z amerykańskiej wersji to dziadek oddający stolec ;D

ocenił(a) film na 6
Lafi

To Danny Glover ,który zagrał w podobnej scenie w którejś części ' Zabójczej broni ' ,tylko tam siedział na zaminowanym tronie jako policjant,wiele zresztą młodszy ,to było świetne nawiązanie ... A ' Kiss... ' uważam za średnio zabawny , nieco podobny do tego co robi Guy Ritchie ,zabrakło finezji , no i przez połowę filmu myślałem ,że Harmony zagrała Christina Applegate ,sami przyznajcie że tamta aktoreczka jest nieco do niej podobna ... ;-)

ocenił(a) film na 7
Lafi

Jak widać i tu mnie odnalazłeś.
Dlaczego 7/10, a nie więcej? No pierwsze odczucia po seansie, skłoniły mnie właśnie do takiej, a nie innej oceny. Ale u mnie to na prawdę spora nota jeżeli chodzi o kino.
Jestem jednak przekonany, że sięgnę jeszcze po ''Kiss Kiss Bang Bang'' kiedyś, a wówczas może dostrzegę jeszcze więcej walorów, aby podnieść punkt w górę.
pozdrawiam

djrav77

Racja film jest świetny. :D

ocenił(a) film na 8
djrav77

Bardzo trafna recenzja, ale mam jedno "ale": Piosenka "Broken" została wykonana przez Roberta Downey'a Jr, i pochodzi z jego debiutanckiego krążka "The Futurist". Mark Hudson był jednym z producentów i grał na paru instrumentach oraz śpiewał w chórkach, ale wykonawcą jest Robert. ;) Pozdrawiam serdecznie!

ocenił(a) film na 10
djrav77

O tak!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones